KAPLICZKI W PARAFII

Oprócz wymienionych powyżej kapliczek w trzech miejscowościach (dziś osiedlach) naszej parafii są jeszcze inne, piękne i zabytkowe kaplice. Są one związane z ważnymi, często tragicznymi wydarzeniami na naszej ziemi, w tym zwłaszcza z plagami cholery.

Kraków zajmuje czołowe miejsce na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego. Kryje w sobie również kapliczki, figury i krzyże przydrożne, zwłaszcza gęsto rozsiane na obrzeżach, w dawnych wsiach podkrakowskich włączonych w obszar Wielkiego Krakowa. Takimi wsiami były Pychowice, Bodzów i Kostrze.
Przydrożne kapliczki są świadectwem wiary i religijności, jaki świeckim dokumentem epoki i obyczajów. Są elementem kultury duchowej i materialnej, źródłem historycznym. Niektóre owiane są legendami.
Przydrożne kapliczki wyrosły z chrześcijańskiego ducha, sakralizują przestrzeń. Budują wzruszenia nieporadnością formy ludowych twórców, są perłami krajobrazu polskiego. Stoją w otoczeniu sędziwych drzew, lub ogrodzone płotkami lub artystycznymi kratami.
Budowano je z drewna, kamienia, murowano z cegły, betonu, żelaza. Fundowane były w celach wotywnych – ku czci i podzięce. Obrazują dole i niedole. Są nadal otaczane żywym kultem, majone na okoliczność świąt kościelnych. Niektóre oświetlone lampami, przy innych płoną znicze.

PYCHOWCIE
W Pychowicach znajduje się sześć przydrożnych kapliczek. Nie takie piękne, nie takie wielkie, lecz mile i drogie Pychowiczanom.
Pierwsza znajduje się u wejścia do Pychowic przy ul. Tynieckiej w miejscu, gdzie stała karczma Rzym. Nie wiadomo, kiedy i przez kogo ufundowana i wybudowana.
Na progu wioski kapliczka mała,
Przed laty tutaj karczma „Rzym” stała,
Diabli porwali z niej Twardowskiego –
Dziś nas Maryja strzeże od złego.

Nie co dalej, po lewej stronie, figura gminna. Nic nikomu o niej nie wiadomo. Stoi piękna, strojna w kwiaty. Tyle o niej wiemy, że nasza.

Trzecią kapliczkę ludzie zwą „majówką”. Dawniej bowiem odbywały się przy niej majowe nabożeństwa. Stoi ona w środku Pychowic, dlatego z nią związane są także inne obrządki. W Wielką Sobotę odbywało się tu tradycyjne świecenie wielkanocnych pokarmów. A gdy wieś należała jeszcze do parafii podgórskiej, zanim zmarłego zaniesiono na tamtejszy cmentarz, właśnie pod tą kapliczką stawiano trumnę. Tu czekał ksiądz i przewodnik z podgórza, za którym ludzie powtarzali żałobne pieśni.
Była też kapliczka przy dworze. Przy niej zbierały się dziewczęta po skończonej pracy, aby w ogrodzie pod figurą Niepokalanej Pani śpiewać Jej swe ulubione pieśni.

Na końcu ul. Jemiołowej rosną trzy wierzby. Na jednej z nich wisi mały witrażyk. Przywiozła go, wracając z Jasnej Góry, śp. pani Żakowa. Kapliczka ta jest symbolem wiary Pychowian, przypomina, że nawet na końcu wsi nie zapomniano o pobożności.
Ładna, mała, cała z drewna kapliczka znajduje się przed domem pani Brożek.

Ciekawą historię ma ołtarzyk Matki Boski Częstochowskiej znajdujący się na przeciw domu pana Tomasza Pieniążka. Pierwotnie w ołtarzyku stała figurka Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Ufundował ją 50 lat po epidemii cholery były sołtys, pan Józef Urban. Figurą zainteresowali się jacyś panowie zabrali ją do muzeum, twierdząc, że jest ona zabytkiem sztuki. W zamian przywieźli Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.
Bardzo starą kapliczkę, stojącą na posesji Tyniecka 62, u zbiegu ulicy Wzgórze, profesor Wiktor Zin ocenił jej wiek na 250 lat.

KOSTRZE
W Kostrzu stoi kapliczka przy ul. Tynieckiej, usytuowana w punkcie widokowym na dolinę Wisły i Bielany, naprzeciw dawnego folwarku Koło Tynieckie. Stanowi przykład ginącej sztuki kamieniarskiej. Zbudowana jest w stylu barokowo-ludowym. Ufundowana prawdopodobnie w celu wotywnym w drugiej połowie XIX wieku. Rzeźba wyobraża stojąca Maryje trzymająca na lewej ręce Dzieciątko Jezus. Matka Boska ubrana jest w białą suknię i niebieski płaszcz. Figura od góry osłonięta jest metalowym daszkiem o ząbkowanych brzegach wspartym na czterech prętach w zwieńczeniu, których widnieje metalowy Krzyżyk o rozszerzonych ramionach i z promieniami w centrum.
Kapliczka ta do niedawna nazywana była „pożegnalną”, ponieważ przy niej następowało ostatnie pożegnanie zmarłych odprowadzanych na wieczne spoczywanie na tyniecki cmentarz.

Na wzgórzu, nad ulicą Falistą i szkołą podstawową nr. 54, wznosi się niewielka, murowana kapliczka pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej (jest ona omówiona oddzielnie jako, że była przez prawie 30 lat kaplicą mszalną dla mieszkańców Kostrza)

Kapliczka przy ul. Krzewowej z figurą Matki Bożej liczy prawie 160 lat. Ufundowali ją państwo Teresa i Antoni Dulkowscy. Była typową kapliczką majówkową, przy której gromadzili wieczorem, zwłaszcza w miesiąc maju, młodzi i starzy mieszkańcy Kostrza, śpiewali litanię Loretańska i pieśni maryjne.

BODZÓW
W Bodzowie obecnie znajduje się jedna przydrożna kapliczka przy ul. Widłakowej. Jest w niej obraz Matki Boskiej biorącej pod swój płaszcz Andrzeja Bobolę. Dawniej – jak wspominają mieszkańcy Bodzowa były ich więcej. Jedna, bardzo okazała z figurą Matki Bożej stał w otoczeniu dwóch starych lip na zakręcie drogi do Kostrza. Jak budowano fort lipy ścięto a figurę Matki Boskiej zakopano do ziemi i do dziś nie odnaleziono. Była też mała, drewniana kapliczka na innej lipie, ale pewnego dnia znikła, pewnie komuś przeszkadzała.

W Bodzowie stał przydrożny krzyż, który kiedyś wody Wisły tu wyrzuciły, jeszcze na stare wały. Jak budowano ścieżkę rowerową krzyż ten został przeniesiony do kaplicy w Bodzowie. Obecnie stojący krzyż na nowych wałach postawiono w miejsce starego.

opracowała: Barbara Szczepanowicz